Cherry Ong, regularnie współpracująca z GPOD z Kolumbii Brytyjskiej, dzieli się dziś niektórymi ze swoich projektów ogrodniczych na zimę, patrząc wstecz na to, co zrobiła w zeszłym roku, aby zrobić plany na ten sezon.
Znowu jest prawie ta pora roku, kiedy pada nieubłagany deszcz, zimno i przedłużająca się ciemność. Nigdy nie mogę się przyzwyczaić do ciemności i szarości, więc zaglądam do projektów ogrodniczych nawet podczas zimnych miesięcy. Świąteczne dekoracje do pewnego stopnia koją moją duszę, a ubiegły rok nie był wyjątkiem.
Poddałem recyklingowi Senecio candicans „Anielskie Skrzydła” (strefy 8–10 lub jako roczne) z moich wiszących koszy, posadziłem je na stopach Cupressus arizonica zm. glabra „Blue Ice” (strefy 6–9) i schowany w niektórych sadzonkach z Callicarpa bodinieri „Obfitość” (strefy 6–8).
Chociaż jest to niewielki krzew, nigdy nie męczę się widzeniem Skimmia japonica
„Magic Marlot” (Strefy 6–8) w całej swojej zimowej chwale.
Użyłem kombinacji sadzonek kupionych w sklepie i wyhodowanych w domu, aby stworzyć tę aranżację skrzynek okiennych. Miło mieć taki widok podczas zmywania naczyń w kuchni.
Zrobiłem ten wieniec na drzwi zeszłej zimy, łącząc kupione w sklepie i domowe warzywa, poroże, które znalazłem w antykwariacie wiele lat temu, ponownie użyte szyszki z poprzednich lat i zerwane gałęzie brzozy.
Oto jeden z ręcznie robionych, wiecznie zielonych łupów, które rozdałem jako prezenty rodzinie i przyjaciołom.
Zdobiona urna wita gości przy drzwiach wejściowych. Dodałem zardzewiałą kulę na wysokość i trochę grafiki.
Bardzo lubię formę Coroki
(Strefy 7–10) i używał go przez krótki czas jako rośliny doniczkowej. Z letnich pojemników zrobiłem wieńce z gałązek oliwnych i krzewów poduszkowych, a do tego podłączyłem druty. Te małe wianki były świetnym prezentem dla rodziny i przyjaciół, którzy mieszkają w mieszkaniach, w których przepisy zabraniają wiecznie zielonych wieńców i ozdobników na drzwiach wejściowych.
Jednym z najbardziej pożądanych zapachów w środku zimy jest sweetbox (Sarkokoka,
Strefy 7–9). Nasze stają się dość duże. Jakieś sugestie, kiedy i jak je przycinać bez poświęcania kwiatów i owoców? Przycinam je w razie potrzeby, ale wydaje mi się, że jest na to mądrzejszy sposób.
To część mojej odmowy strefy. Na całą zimę zostawiam potrawy z wytrzymałych sukulentów. Semps (Semperwiwium,
Strefy 4–9) są cudowne, ale muszę przyznać, że część agaw uległa pogodzie. Ten Agawa parryi
(mama i szczenię; to jedno z większych szczeniąt) przetrwało kilka zim.