Spokojny ogród w Niemczech – FineGardening

Dzisiaj jedziemy do Niemiec, odwiedzając piękny krajobraz, ze zdjęciami zrobionymi i udostępnionymi nam przez Michaela Fricka, przedstawiający krajobraz stworzony przez ojca Michaela, Wernera Fricka Winhöringa.

Łatwo dostrzec japońskie wpływy w tym krajobrazie, a spokojna woda i kamień tworzą znaczną część dramatyzmu i formy krajobrazu.

Kilka zwiewnych smużek fioletu Werbena bonariensis (Strefy 7-10 lub jako roczne) zmiękczają kamień krajobrazu.

Dramatycznie niskie kąty światła słonecznego wydobywają magię tej przestrzeni.

Cecha wodna jest dość niezwykła – z surowym, formalnym prostokątnym środkiem otoczonym wodą, która przechodzi w bardziej naturalistyczną, nieformalną krawędź żwiru. Uwielbiam też siatkowy płot w tle. Gałęzie utkane między pionowymi słupkami tworzą ogrodzenie. Mogą być wykonane z gałęzi specjalnie przyciętych w tym celu lub z gałęzi opadłych, które w przeciwnym razie zostałyby wyrzucone.

Otwarte trawniki wyrastają z kamieni krajobrazu.

Werbena bonariensis jest czasami nazywana rośliną „przezroczystą”, ponieważ otwarte, przewiewne łodygi pozwalają cieszyć się jej kwiatami i zobaczyć krajobraz za nią. Fioletowe kwiaty są również bardzo lubiane przez zapylacze.

Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź strony instagramowe Wernera (@werner_frick_winhoering) i Michaela (@fricktion_official).

Masz ogród, którym chciałbyś się podzielić?

Masz zdjęcia do udostępnienia? Chętnie zobaczymy Twój ogród, konkretną kolekcję roślin, które kochasz lub wspaniały ogród, który miałeś okazję odwiedzić!

Aby przesłać, wyślij 5-10 zdjęć do [email protected] wraz z kilkoma informacjami o roślinach na zdjęciach i miejscu wykonania zdjęć. Chcielibyśmy usłyszeć, gdzie się znajdujesz, jak długo zajmujesz się ogrodnictwem, sukcesy, z których jesteś dumny, porażki, z których się nauczyłeś, nadzieje na przyszłość, ulubione rośliny lub zabawne historie z Twojego ogrodu.

Masz telefon komórkowy? Oznacz swoje zdjęcia na Facebooku, Instagramie lub Świergot z #FineGardening!

Czy otrzymałeś już GPOD e-mailem? Podpisz tutaj.